Obraz Miłości
Siedzimy razem namiętnie wtuleni w
siebie,
Całkiem tak jak ta trawa w urodzajną
glebę.
Wokół nas drzewa i kwiaty obrosłe w
pąki,
Pełno motyli, krzewów i są łąki.
Siedzimy i czekamy aż nastanie nów,
Nie będzie widać naszych dłoni, nóg i
głów.
Całą ziemię ogarną ciemności,
Wtedy blask naszych rozkochanych serc doda
światu jasności.
Wszyscy ludzie ujrzą jak wielka jest nasza
miłość,
Przy nas nie ogarnie nikogo złość.
Będziemy wszystkich rozweselać,
Ludzie będą chcieli nas powielać.
Niestety…
To tylko senne marzenia,
Marzenia godne przemyślenia.
Teraz jesteśmy daleko od siebie,
Ty nie widzisz mnie, ja nie widzę
Ciebie.
I wiesz…gdy się spotkamy,
Ja będę miała w ręce ten kamyk,
Który podarowałeś mi nad rzeką,
Gdy byliśmy od domu daleko.
I nic nie będziemy zmieniać,
Lecz tak trwać będziemy,
W ognistych swej miłości płomieniach.
Zatopieni w ramionach miłości,
Objęci skrzydłami radości,
W dzikim tańcu uczuć pogrążeni,
Na statku niebiańskich obłoków uśpieni.
Sznurem czerwieni serca zespolone
I tak po skończenie świata złączone.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.