obrazek znad jezior i lasów
czerwień przygasła różowiał pas nieba
aż w końcu osiadł granatem na drzewach
niosły się czaple wołania nad wodą
kipiała młodość
w wodzie roztańczył się odblask księżyca
szumiały trzciny kwilący ptak przysiadł
płomień ogniska czarował migocąc
mazurską nocą
mrok las przytulał sponurzały świerki
przydrożne brzozy siały urok wielki
psy ujadały w okolicznych wioskach
pieśń się rozniosła
gdzieś w białym domku nad jeziora
brzegiem
czas pośród piękna za szybko przebiegnie
by poznać Mazur wielki czar dokładnie
życia zabraknie
Komentarze (45)
Cudnie...
podoba mi się, mieszkam na mazurach.
...by poznać Mazur wielki czar dokładnie
życia zabraknie,... piękne i prawdziwe słowa,
pozdrawiam.
Piękny, saficki wiersz, bardo klasyczny zarówno w
budowie, jaki w treści, i w metaforyce, w ogóle w
stylu wypowiedzi. Świetny!
I racja: nie starczy życia, żeby zobaczyć choć małą
cząstkę całego piękna, jakie jest na całej naszej
planecie (także na Mazurach).
No i dobrze. :)
Jeszcze pamiętam Kalwę o świcie i cudownie czysty
Dłużek.
Jak tam dzisiaj - nie wiem.
może dalej tak pięknie, jak w Twoich słowach.
Pozdrawiam :)
...jak pięknie przeniosłaś mnie nad mazurskie klimaty
:-)Ślicznie namalowałaś swojego "motyla".Barwami serca
i jego ciepłem.Pozdrawiam i uśmiech zostawiam :-)
Kipiała młodość mazurską nocą, a życia zabraknie, żeby
wyśpiewać pieśń o pięknie przyrody - tak piszesz. :)
Mazursko-safickie strofy w bardzo obrazowym, malarskim
wierszu. Pozdrawiam :)
Pamiętam takie lata na Mazurach,dawno, dawno
temu...serdecznie pozdrawiam :)
kolory nieba i kolory ziemi i piękno Mazur wszystko w
wierszu się mieni...
witam...umiesz się bawić słowem i wyszło
rewelacyjnie...pozdrawiam ciepło
Poprawiając sensownie treść - popsuła Pani rytm
ostatnich wersów.
Jagódko ,jak zawsze ,pięknie
Bardzo milutkie :)
cud natury