W obronie
Odszedł dziś smutny Rok Stary,
niełatwo jednak mu było,
faktycznie, był jeszcze młody,
przegnano go prawie siłą.
Rozpoczął styczniem , w zadymie,
gdy mroźno było i biało,
czekano wtedy na niego,
na cześć mu wiwatowano.
Entuzjazm topniał stopniowo,
patrzyli bacznie na ręce,
aż przyszedł grudzień, stwierdzili,
my ciebie nie chcemy więcej.
Miał sporo planów, pomysłów
i czuł się jeszcze potrzebny,
co prawda czasem bywało,
co rusz puszczały mu nerwy.
Żal mi go, lubię staruszków,
co jeszcze dziarsko, ochoczo,
potrafią i to i owo,
nie jeden raz mnie zaskoczą.
Życiowa prawda się kłania,
nie ufaj zbytnio pochlebcom,
wystarczy kilka miesięcy,
powiedzą, że ciebie nie chcą.
shisha Ciekawy wiersz, sedno trafne i zaskakujące +
Komentarze (15)
nigdy nie wiadomo co przyniesie następny rok...jakoś
smutno pożegnałaś rok
No cóż tak to już jest, myślimy że jak nadejdzie nowy
będzie lepszy od starego i oby nie był gorszy. Lecz
kiedy wracam pamięcią do minionych lat wiem, że kiedyś
było było biedniej, ale ludzie byli bardziej życzliwi.
Wszystkiego dobrego. Pozdrawiam
Cóż, za kilka miesięcy też powiedzą że nie chcą tego
Nowego..ale patrzmy z nadzieją na lepsze jutro.
Wolałabyś, aby każdy rok trwał dwa lata :)? To ja bym
teraz dopiero 16 lat miał i w krótkich spodenkach
hasał :)..a kobietki po 18-ście :).. M.
Taka kolej rzeczy , stary odchodzi a nowy przychodzi
.W ostatniej zwrotce zawarta cała prawda, pozdrawiam.
I nie ma na to siły gdy Nowy wciska się drzwiami,
należy go godnie przyjąć niech męczy się Rok z nami :)
:-) bardzo mądra refleksja, niestety tak to właśnie
wygląda :-) ("przegnano prawie go siłą" przestawiłabym
szyk "przegnano go prawie siłą") pozdrawiam serdecznie
:-)
nie ma ciepłych posadek na stałe, przynajmniej nie dla
wszystkich :)
Fajny wiersz.........!+.
Prawda przemijania. Pozdrawiam!
wiersz i treść jest ładny....ale ostatnia strofa
super...pozdrawiam
"...nie ufaj zbytnio pochlebcom,
wystarczy kilka miesięcy,
powiedzą, że ciebie nie chcą..." Fajny wiersz i bardzo
madre slowa...:)
Mógł zostać:)) ale cóż, takie dyrektywy..Ładny
wierszyk fryzjereczko:))
Nie, starszymi się nie robimy, starszymi się stajemy
choć skutecznie się bronimy to i tak w rezultacie się
poddajemy. Ostatni wers = smutna ale święta prawda.
Czemu z Nowego tak się cieszymy? Starszymi się
przecież robimy...?