Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

W obronie!

By stanąć z innymi w szeregu
podobno w obronie ojczyzny
ze śląska czarnego mnie wzięli
w region zielony i żyzny

Chcąc zrobić ze mnie mężczyznę
z chłopami leżałem na sali
złapać smród mogłem ręką
spać, kiedy wszyscy chrapali

Kałasz miał być moim kumplem
bronić mnie w razie potrzeby
jak trafisz w tarczę, szef mówił
nie będziesz musiał gryźć gleby

Na wzgórzu "Monte Cassino"
ganiałem razem z kumplami
pot wyciskali z nas wszystkich
gnębiąc nocnymi marszami

Dwa lata mnie w domu nie było
słysząc mnie pies, siedział w budzie
bo akcent zatraciłem mój, śląski
nie chcieli mnie pozdrawiać ludzie

Na nic się zdały ćwiczenia
i pot wylany na poligonach
czekanie wciąż na przepustkę
i noce spędzone w wagonach

Wróg siedzi dzisiaj gdzie indziej
nie w rowach i za zasiekami
armię budując w Europie
z wyzyskiem i "Azylantami"

autor

Gregcem

Dodano: 2019-08-22 07:47:56
Ten wiersz przeczytano 738 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Rymowany Klimat Ironiczny Tematyka Ojczyzna
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (7)

AMOR1988 AMOR1988

Bardzo wymowne, ojczyźniane.

Bogumił1 Bogumił1

Wierszyk fajny, oddaje klimat minionych czasów. A czy
czas stracony, to odnośnie wpisu Anny. Nie wiem.
Pewnie młodym chłopakom w każdym pokoleniu coś takiego
by się przydało, tylko nie w takim wymiarze jak było
dawniej. Chociaż rozmawiałem ostatnio z jednym
Szwajcarem i oni też na swoją służbę wojskową
narzekają. Pozdrawiam autora i wszystkich.

Sławomir.Sad Sławomir.Sad

Znam to, o czym piszesz. Ja byłem podchorążym, ale
widziałem to od wewnątrz. Smutne, że nie było pośród
żołnierzy solidarności i jedności. Ale całe
społeczeństwo podobnie wygląda ze swoimi
przeciwstawnymi poglądami i ugrupowaniami.
Wiersz zmusza do refleksji.
Pozdrawiam Gregor. :)

niezgodna niezgodna

...nigdy nie piszę o tym
czego nigdy się nie zmieni...

pozdrawiam:))

Dziadek Norbert Dziadek Norbert


Rządzący wrogów szukają,
młodzież do wojny szykują,
sobie kabzę nabijają,
obłudnie wykorzystując.

Samo życie. Dobry wiersz. Pozdrawiam.
Miłego dnia:)

anna anna

mam trzech braci którzy odsłużyli swoje i mówią, że to
czas stracony.
Dziś myślę, że gdyby tak naszych chuliganów na
powiedzmy rok do takiego woja wsadzić - to by się
wyszumieli, że ho ho!

Gregcem Gregcem

Zabrali mnie do krainy "podziemnego pomarańcza", chcąc
ze mnie zrobić "Poznańską Pyrę"

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »