W obronie brzucha
Dedykuje wszystkimk panom, noszacym piekne brzuszki...
Za plotka pobieglam, "komnena" odkrylam
Tego, co to sladami brzucha podaza...
Nawet slowo "brzuch"
Na papierze w kolorze slonca wyrylam...
I myslami w "onego" kierunku zdazam.
Tutaj analize swoja Wam przedloze:
Brzuch... Coz to brzuch?
Dodatkowego kawalek ciala
Lecz kiedy tak kolo brzucha sie uloze,
To cala wiotczeje /bez mala/.
I gdy dolne zamierzam zwiedzac alkowy
Wpierw reka czula brzuch obejmuje...
I cos uderza mi do glowy!
Ja za sprawa brzucha sie raduje.
I z wolna przenosze sie do dolu
Do tego, co niby sam sie obroni...
Wszak brzuch, rzec moge...
Brzuszek... swe nagie piekno odsloni...
Dumnie wysuwa sie do przodu
I kusi mnie powabnie.
A wtedy to, co troszke nizej...
Ktoz wie, czy nie opadnie?
Co zatem lepsze? brzuch czy to nizej?
Ja za brzuchem obstaje!
Bo... dol zawodzi, gdy jestem blizej...
Brzuszek cieplo mi daje!
Jest to ustosunkowanie sie do wiersza"komnen" pt. To co dolne obroni sie samo"
Komentarze (5)
Bardzo mi miło (przepraszam: milo)
Ja - razem z brzuchem - ważę sto ki9lo.
bardzo interesujacy wiersz..zaciekawil mnie sam sens i
... lekkosc czytania, niemal jednym tchem.
po prostu BOMBA. tylko może brzuszek - będzie jeszcze
cieplej
Ładny i optymistyczny wiersz.. dla wszystkich,
którzy kompleksy mają ... brzuch przecież ciało..
kochane ciało i musi być go ciągle mało.
Gratuluję, bo wiersz lekko się czyta i uśmiech
wywołał na mej twarzy.
hmm..czyli warto posiadać brzuch ...nie wiedziałem za
ma tyle zalet..Zabawny wiersz