Obryw. bajka dla grzecznych.
"fragmentaryczne gwarancje spisane hebefreniczną stenotypią" William S. Burroughs - "Nagi lunch"
klik! - i wali ci się na kark
niebo wraz z przyległościami
ISS roztrzaskuje się o lewe ucho
stoisz oszołomiony, a martwi astronauci
skapują z twoich rzęs
teleskop Hubble'a zsuwa się po
krzywiźnie
nosa i pada pod nogi
wygląda jak napruty skoczek narciarski
który właśnie stracił życie w walce z
grawitacją
albo jak ptak odstrzelony z wiatrówki
- co to, tatusiu? - pierworodny pokazuje
palcem
smoliste, gryzące chmury
- nimbek. widzisz? - jestem prawie
święty
tak wiele mam problemów
a najgorętsza z gwiazd
ciągle nie rozłupała mi czaszki
wisi nad głową i kopci
masz żyletkę odetnij
po co czekać?
Komentarze (3)
O kurcze taki pomysł na erotyk :)
straszne... potrafisz mocno i precyzyjnie uderzyć
słowem
Przeczytałam kilka razy i znalazłam tu, opisaną, za
pomocą kosmicznych rekwizytów, ziemską tragedię.
Miłego dnia:)