z obserwacji dzisiejszego świata
wczoraj siedział
mały brudny i zziębnięty
chłopczyk
pod bramą cmentarza
smutek miał w oczach
aż serce się ścisnęło
na jego widok
w ręku trzymał pudełeczko
zbierał na coś
dużo nie myśląc pobiegłam
do sklepu a w głowie tylko
boże gdzie jego
matka ojciec bracia
gdy podeszłam do niego
popatrzył na mnie i powiedział
nie proszę pani
ja zbieram na znicz dla mamy
tam leży
pokazał palcem
autor
Feministka S.
Dodano: 2009-11-02 10:25:43
Ten wiersz przeczytano 1197 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Boże, aż mi łzy wyszły.
Bardzo wzruszył mnie,wiersz napisany
gorącym sercem,aż uroniłam łzy.
Pozdrawiam serdecznie.
Okazałaś serce w dniu w którym łza sama wylewała sie z
oczu. Po prostu złota z Ciebie dziewczyna
bardzo smutne co piszesz...niestety i tak bywa
Tego typu "obrazki" w życiu, odbieram jako wspólną
porażkę społeczeństwa, które współtworzymy.
Niezależnie od tego na co faktycznie ten chłopczyk
zbierał. Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam :)
ten wiersz spowodował skurcz serca... gdybym miała
teraz coś powiedzieć pewnie nie wydusiłabym ani
słowa... jesteś wrażliwą osóbką dostrzegasz innych to
ważne Pozdrawiam ciepluchno :)
Dawno nie czytałam tak wzruszajacego wiersza. Nie wiem
co napisać.
b.ciekawe ujęcie tematu,smutny obraz naszego
życia,pozdrawiam
Lubisz "grać" na uczuciach - Wiesz czym ruszyć
czytelnika. Twoje wiersze to lekarstwo na wszechobecną
znieczulicę. Jesteś dobrym obserwatorem - Bardzo
Dobrym - Serdecznie pozdrawiam . PLUS :*
Piękny wiersz ... wzruszyłaś mnie do bólu...okropne,
że takie rzeczy mają miejsce, gdzie jest
sprawiedliwość...pozdrawiam
święto już prawie za nami a nastrój pozostał
śliczny smutek proszę Pani :)
Doprawdy potrafisz chwycić za serce. Wyjątkowo.
zbrakło mi słów, mali bohaterzy, to ludzi biednych
czyni bogatymi i za zycia powiini być doceniani, a
jednak...prawdziwe serca szybko ida w nie pamięć, a
matka patrzy z góry na syna i płacze deszczem z dumy i
żalu.
PIĘKNY WIERSZ I JAK ŻYWY>
wzruszasz- takie też są realia życia- smutne ale
prawdziwe...to niczym kolejny wyciskacz łez- tak wiele
krzywdy wokół nas...w nas również... dziękuję Kochana
za cudowne komentarze- które ofiarujesz w darze...
przede mną troszkę trudny tydzień- zatem żeby nie było
znów- "gdzie byłaś- jak Ciebie nie było?" już się
tłumaczę- ze mniej mnie będzie... ale z czystą
przyjemnością Ciebie czytam- bo piszesz sercem........
pozdrawiam cieplutko:*
smutny i wzruszający wiersz...