Obsesja
Choćbym nawet się uparł,
Choćbym zawziął się w sobie,
Lecz muszę dziś – sprawa głupia –
Ciągle myśleć o Tobie:
Patrzę na wazon w pokoju
I co? Róże w nim stoją.
Róże – symbol uczucia.
Dają nam radość kalecząc.
Nie chcę myśleć. Wyrzucam.
Róże trafiają do pieca.
Chcę o wazonie poemat
Spisać. Lecz róż w nim nie ma.
Brak róż – to brak miłości.
Szarzeje świat w żałobie,
Która w sercu mym gości...
I znowu myślę o Tobie –
Moja miłości możliwa,
Lecz nie - spełniona.
. . . . . . . . . . . Tak bywa.
Komentarze (21)
Niestety "tak bywa". Odbieram w smutnym klimacie.
Napisałabym łącznie
"niespełniona". Miłego dnia:)
można wyrzucić wazon i róże, ale trudniej wyrzucić z
serca.
...która w sercu gości...po co to 'mym' wiadomo w
czyim
dobrej nocy Michale:))
Mniemaniem* ah ten słownik w tel. Istny koszmar.
Pozdrawiam
Mnoemaniem*
I tak punkt za wyrzucenie róż. Człowiek czasem już tak
ma że zrobi coś w pośpiechu i żałuje albo i nie zrobi
nic wcale. Wszystko mu jednak
żalem obsesyjnie przypomina. Ludzie jak lekarstwa
chodzą dla siebie po ziemi. Jednak farciarzem jest ten
kto znajdzie lekarstwo w sobie pomiędzy obłędem a
mniemanie. Pozdrawiam.