Obudż się Polsko...
Mikro, przykro i smutaśnie,
serce wyje mi z rozpaczy,
niech to jasny piorun trzaśnie,
już nie mogę na to patrzeć.
W jakim kraju my żyjemy?
Świat się z nas już tylko śmieje.
Dokąd drogą tą idziemy?
Czy możemy mieć nadzieję?
Kościół bardzo zagubiony,
młodzi z kraju wyjeżdżają,
naród mocno podzielony,
oni pomniki stawiają...
Czas komuny znów powraca,
społeczeństwo zastraszane,
dobro w zło się przeinacza,
wszystko mocno zeszmacane.
Taka Polska mnie przeraża,
fałsz, obłuda nią kieruje,
znów historia się powtarza,
smutną przyszłość nam rysuje.
Nie o takiej Ojczyźnie marzyłem, nie o takiej, będąc bez pracy (za przynależność do SOLIDARNOŚCI) w stanie wojennym śniłem...
Komentarze (107)
Ani się nie cieszę ani nie smucę. Jako ekonomistę,
interesuje mnie jakie będą efekty jej działalności,
czy będzie przynosiła straty, czy zyski, czy my jako
naród będziemy mieli z tego korzyść, czy będziemy
musieli dopłacać do interesu.
Tak jest ze stocznią, kopalniami itd. itp. Zawsze dla
mnie najważniejsze są efekty działalności zakładu.
Dawno temu przyjąłem zakład najgorszy w województwie
wśród sześciu podobnych. Niskie obroty i zarobki. Po
niecałych dwóch latach był na czele, przy najlepszych
zarobkach wśród robotników. Między innymi zmniejszyłem
prawie o połowę liczbę biuralistów. Jak odchodziłem
zostawiłem zakład bez żadnych długów, bez korzystania
z banku z miliardem (na stare pieniądze) na koncie.
Po półtora roku zbankrutowali i sprzedali
prywaciarzowi za grosze. Samo życie. Jakie wnioski?
Nie sztuka przyjąć stocznię. Największą sztuką, będzie
dobre, zyskowne dla wszystkich zarządzanie...
Pozdrawiam. Miłego wieczoru :)
Ciekawa jestem dziadku Norbercie, czy cieszysz się, że
Stocznia Gdańska wróciła w polskie ręce?
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję Magdo (zmegi) za wizytę. Pozdrawiam. Miłej
nocy :)
;)
Dziękuję Agato za wizytę i mądry komentarz. Jaką drogą
idziemy, dokąd zmierzamy? Pytanie, które mnie ostatnio
nurtuje. Na szczęście me biedne serducho, jakoś to
wytrzymuje...
Pozdrawiam. Miłego dnia :)
Hipokryzja wychodzi z każdej ze stron i to jest
najgorsze, że nie widać innych. Nie tylko w polityce
widzę taki świat, tam jest tylko jego odbicie. Oj,
Dziadku Norbercie, mniej to oglądaj, to nie na Twoje
serce...
Dziękuję Bożeno (KORNELIO*) i Sławku za wizytę i
życzenia imieninowe. Kłaniam się, pozdrawiam i życzę
kolorowych snów :)
Życzę Tobie Norbercie z całego serca zdrowego serca.
:)
Z okazji imienin rzecz jasna.
Pozdrawiam.
Najlepszego z okazji imienin:) dużo zdrówka :)
Dziękuję Olu, Szarości dnia i Pawle (Damahiel) za
wizytę i komentarze. Kłaniam się, pozdrawiam i życzę
miłego dnia :)
jest szansa inaczej by nie widzieliśmy że może być
lepiej
Niestety prawda:(bardzo smutna.
Pozdrawiam:)
Smutna prawda
Pozdrawiam Norbercie
Dziękuję Majo (Maja- Marc) za spotkanie i komentarz.
Od ponad dwóch lat zerwałem kontakty z kościołem,
zauważając coraz więcej fałszu i obłudy w jego
poczynaniach i mieszania się do polityki. Nie tędy
droga (moim zdaniem) do Siły Wyższej. Pozdrawiam i
życzę miłej nocy :)
W naszym Kraju zaczyna być wszystko możliwe... mnie z
równowagi wytrąciła wiadomość, że Dominikanie, zakon
założony w XIII wieku jako zakon żebraczy, mający
motto "Pieszo, w sandałach, z Pismem Święty przez
świat" zmienia swoją zasadę egzystencji...
Dziś Zakon kaznodziejów od łacińskiej nazwy Ordo
Praedicatoru można złośliwie tłumaczyć "Ogromnie
Pyszni", chcą budować osiedla mieszkalne, jak
deweloperzy, na "swoich" ziemiach - np w Krakowie.
Ziemiach, które zostały im przydzielone przez Urząd
Miasta na skutek różnych "nowelzacji" spadkowych.
Nasz Kraj zaczyna być takim kotłem, w który różne zupy
są warzone, ale żadna nie jest strawna dla Narodu.
Serdeczności Norbercie:)