Obudzę Cię ...
" ... w najbiższym niebie kupię Ci księżyc "
... oddechem rozgonię chmurki na Twym
niebie
dotykiem zmuszę do działania
uśmiechem przywołam Cię do siebie
a pocałunkami wywołam efekt sumowania
... muskaniem będę pobudzać Twe ciało
żeby Ci się spać wreszcie odechciało
spojrzeniem przywołam Cię do mej skóry
ooo przestajesz być taki ponury
... oddechem zgodzę się Twe pożądanie
gestem wywołam podniecenie
powiem, że chcę tego kochanie
potem usłyszysz tylko me milczenie ...
... tym razem ja obudzę Ciebie
moim dotykiem, zapachem, oddechem
rozgonię chmurki na twym porannym niebie
zaczniemy dzień od obdarzenia Cię uśmiechem
... :)
w tamtym tygodniu był wiersz o budzeniu mnie...dziś ja obudziłam jego i teraz się slicznie do mnie uśmiecha a wstał taki ponury :))
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.