obudzisz sie ze mna jeszcze raz?
zamykam oczy
widze Ciebie...
jestes taki jakiego chce Ciebie miec...
nawet usmiechasz sie tak,jak
uwielbiam...
mowisz to co chce uslyszec...
jest pieknie dookola...
wszystko spiewa i rodzi sie do zycia...
zachowujesz sie tak jak powinienes..
nie jak kilka dni temu...
nie ranisz ani nie klamiesz...
nawet jak nie ma Cie obok wiem co robisz i
gdzie jestes...
wiem
ja tez nie jestem idealna...
ale kto jest??
robie czasem dziwne rzeczy ktorych z calego
serca zaluje...
ale nie klamie...
nie robie tego z taka premedytacja jak
czasem robisz to Ty...
powiedziales ze tez zamykasz oczy
czasem...
wymyslasz wszystko tak jak ja...
chcesz zeby bylo dobrze...
przeciez umiemy zrobic tak,zeby bylo w
porzadku
tyko czy oboje chcemy?
czy chcesz ten ostatni raz budzic sie
jeszcze raz ze mna?
zaczac wszytsko kolejny raz...
lecz nie od poczatku...
od tad,od kad wszystko sie zepsolo?
ostatni raz...
nie zepsujemy tego tym razem...
na przekor wszytskim..
jak na poczatku?
pamietasz Skarbie;chciec to moc a moc to chciec?:> ;*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.