Obudzony do życia...
Obudzony do życia...
Zbudził mnie dzwonek zegara wiszący nad
łóżkiem
gdyby nie fakt ten to spałbym ja dalej ze
snem mym
co nakrył mnie ciszą lekkością,delikatną
jak piórkiem.
Podążał on dalej wśród śpiewu,kołysał się
bujnie.
I nagle przestał - rozejrzał się czujnie
i ujrzał szczęśliwą jak czystą łzę którą
zapytał
czy widok mój sprawił że czuje się
dumnie...
autor
pora
Dodano: 2019-01-25 10:32:49
Ten wiersz przeczytano 529 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
miłe przebudzenie...
pozdrawiam:-)
Tak byc moglo...
Powtórka tytułu w pierwszym wersie jest zbędna.
Pomysł i treść podoba mi się :)
"spałbym dalej z moim* snem" - bez zaimka ja
"podążał dalej - bez zaimka on
skoro podążał to zamiast 'przestał' napisałabym -
przystanął
Warto wprowadzić poprawki, choćby dla dobra wiersza i
autora.
Życzę miłego dnia :)
dobry wiersz,
pozdrawiam:)