Obwieszeni
Gdy się zjawiają samozwańcy
wytrzeszczam ze zdumienia oczy.
Poczucie uczciwości walczy,
czy siedzieć cicho, czy wyskoczyć
z siebie i krzyknąć z całej siły?
Ludziom mistrzostwa nigdy nie da
zdobyty przez oszustwo medal!
autor
krzemanka
Dodano: 2020-11-24 12:13:24
Ten wiersz przeczytano 2563 razy
Oddanych głosów: 42
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (60)
Dziękuję nowym gościom za komentarze. Miłego dnia
wszystkim:)
Witaj,
niestety...
A wielu klakierów i tzw. przy......w ma w tym
udział...
Lubią zwać się 'obrońcami' w sytuacjach
niewygodnych dla nagrodzonych./+/
I tak na wieki... amen.
Z uśmiechem i pozdrowieniami.
Do grobu nie zabiorą ani medali, ani uznania, ani
bogactwa...a na końcu będzie rachunek sumienia...
Pozdrawiam
Co prawda, nie wiem o kim mowa, bo od lat bez radia i
tv, ale podejrzewam, że znalazłoby się takich więcej,
gdyby zrobić remanent. Przecież przeważnie kolesie się
obwieszali wzajemnie.
Rzeczywiście* miało być...
dobrze czasem wyskoczyć ...
Rzeczywista chłodem powiało na dzień dobry.
Jak świat światem, tacy będą poza batem.
Miłego dnia.
;)
Ludzie przyjmujący zasługi nie im należące, to kukły
po świecie chodzące. Udanego dnia z uśmiechem:)
Brawo!
Miłego dnia, Aniu :)
Dziękuję miłym gościom za poparcie przekazu.
Pozdrawiam wszystkich:)
Mocno trafne. Pozdrawiam
Wiersz na medal. ;)
Doskonale, Krzemanko!
Jak zawsze u Ciebie, nic dodać, nic ująć, czyli w
punkt :-)
A okupione grzechem i kłamstwem zwycięstwo obróci się
któregoś dnia w potworną klęskę.
Pozdrawiam serdecznie :-)
I ja wytrzeszczyłam oczy ze zdumienia.
No cóż... :)))
Żałosne to.
Hm...Nie bardzo wiem o jakim medalu mowa, ale z
pewnością medal niezasłużenie zdobyty nic nie jest
wart, żadna też satysfakcja, gdy się takowy nosi,
msz...
Pozdrawiam serdecznie, Aniu.