I oby tak przez całe życie...
Budząc się zawsze się uśmiecha, pierwszy
gest w stronę świata.
Poranek samym cudem swojego
następowania,
niestrudzonego i pełnego wrażeń nie
zasługuje na inne gesty,
każdej istoty żyjącej, której tak wiele
daje bezinteresownie.
Ona to wie, wie to już teraz, chociaż może
mieć parę lat zaledwie.
Nie wszystko rozumie, nie zna świata,
ludzi, nie zna siebie
a już na pewno nie wie co się stało, że
jest tutaj.
To świat, do którego ktoś ją
“wrzucił” i dopiero teraz
otwiera szerzej oczy,
dopytuje się i interesuje wszystkim
dookoła.
Na szczęście nie jest sama.
Tak myśli - skupiając uwagę na osobach,
które dają jej poczucie bezpieczeństwa.
Rodzice. Oni po prostu są. Wie, że będą
przy niej zawsze.
Nie zna jeszcze strachu, nie wie, że
wszystko w życiu jest na chwilę.
Na chwilę nam dane i całe życie zawsze już
będziemy coś tracili.
Tego nie wie, to da jej odczuć być może
kolejny dzień,
skryty za tak pięknym porankiem jak dziś,
a ona znów naiwnie będzie dzień witać
uśmiechem.
Komentarze (1)
tego Ci życzę... "I oby tak przez całe życie..."
piękny wiersz...