Ocal mnie
Niebo przyciągało mnie do siebie
Tuliła Matka Ziemia w obawie
Zawieszona gdzieś pomiędzy
Bez trosk,świat marzeń...
Wiekuistych zdarzeń moc.
Anioł światłości się zrodził!
I krzyczę za Toba,
Przyjdź prosze,wołam
Ta obojętność rani mnie tak,
Że serce krwawym deszczem płacze...
Ani Niebo,ani Ziemia nie opatrzą ran
Tylko Ty!
Teraz Aniołem ciemności ja
Upadam ze złamanymi skrzydłami
Powiedz to dla mnie
Powiedz to mi
A ja zostawię to życie za mną
Powiedz,jeśli to jest warte ocalenia
mnie...
Dla Tych których miłość prowadzi na dno...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.