Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

OCALENIE

z bezdechu nocnego przestało bić moje serce
ono nie jest jak maszyna niestety
w nocy nie mogę złapać powietrza
i duszę się coraz częściej
możliwe że ktoś po raz ostatni wymówił po cichu moje imię
możliwe że on ostatnio nie żartował z zagubienia odchodząc
w promyku z światła nocnego iskry oświetlają moją dusze
widać kogo kocham kogo pragnę
w nocy gdy jestem sama mam czas dla siebie
rozmyślam nad sensem istnienia
myślę i czekam kiedy wróci moje szczęście
mój dom w płomieniach spłonął
a ja bezdomna trwam na modlitwie
przepraszam Boże ponownie jak w śnie jak w transie
odchodzę od Ciebie odchodzę od naszych wspomnień
wir i otchłanie niezgłębione wołają samotnie
jak na pustyni zaczynam mieć jakąś złudną wizje
że koniec świata był już był jakby ogniem i mieczem
to teraz tylko mów szeptem do Nieba
o swoim smutku lub radości

autor

Chrystiana

Dodano: 2020-10-10 20:02:25
Ten wiersz przeczytano 567 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Biały Klimat Ciepły Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (3)

bronislawa.piasecka bronislawa.piasecka

Ładny, ciekawy wiersz. Miło sie czyta. Serdecznie
pozdrawiam.

waldi1 waldi1


miłość tak często jest okrutna … bo ktoś pomylił drzwi
i wszedł z butami Ci do łóżka … depcząc godność Twoją
i zaczął budować domek z kart .. .wiedząc z góry ...
że on runie i potraktował uczucia Twe jak odpad ...
czyli śmieć ...

fluid fluid

troche jak halucynacje po niestrawnym jedzeniu,
podobno ryba mozna sie tak paskudnie zatruc ;)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »