ocalona - ostatni list
https://www.youtube.com/watch?v=ITOVaqyN2ME
Mój biedny!
Tak mi Cię żal, Tyś stracony
w oszustw swojej przędzy.
Chciałabym móc pozostać z Tobą,
w tym, jeszcze choć z rok.
Teraz rozumiem, okrutny dla Ciebie
los rozłączył nas na Amen. Na nic
nie zdam się w majaczeniach Twoich.
Tyś jednak wolał się poddać, całkowicie
oszaleć. Jakże zmieniłeś się do
niepoznania. Wmówiłeś sobie, małym się
stałeś. Już nie trzeba, nie mogę na to
patrzeć. Uwolniona (nie w ten sposób
chciałam) odchodzę, życie nagli,
nawołuje.
Tak mi przykro. Czy jednak nie
ostrzegałam?
Miłość też ma granice. Prosiłam o
równowagę, prosiłam o niezmienność, o
nieupadanie, cierpliwość w kontynuacji
życia
zanim się pojawiłam.
Mój biedny!
Byliśmy najlepsi, mieliśmy wszystko.
Tak mi Cię żal, litość. Obyś się nie
ocknął.
Bielmo Ci błogosławieństwem, niech nigdy
nie spada. Na wszelki wypadek spalę ten
most. Nie budź się, nie wybiegaj za mną.
Niech Bóg ma Cię w swej opiece. Już się nie
spotkamy.
Kochany mój, mój biedny! Wiedz.
Wolałabym - wybrałabym przegraną.
Byle tylko znów byś był sobą dawnym.
Przede mną.
Sygnał odczytano. Koniec wyprawy. Nawet jeśli odpowie, to ja już zostałam uwolniona. https://www.youtube.com/watch?v=GUYsmw7ybdU
Komentarze (22)
Miłość ma granice - czy aby
na pewno? Niezwykle dramatyczny wiersz. Pozdrawiam
:)
dlatego jestem w pełni za tym żeby gdy to tylko
możliwe czytać wpierw biografię autora a dopiero brać
się za jego prace. Pozdrawiam Wando cieplutko fajnie
że wróciłaś. Jakbyś mogła jeszcze odpowiedzieć mnie o
co chodziło Ci z komentarzem pod dźwięczną formą
"shallow" pod jednym z mych wierszy zdaje się pod
sercem oceanu. Byłabym wdzięczna.
System słuszny. Dziękuję Ci za odpowiedź - niemniej
podkreślę, że w swoim komentarzu odniosłam się do
powyższego tekstu, a nie do Twojego życia. Tekstu
opublikowanego nie obchodzi, jak to było u Ciebie -
mówi już sam za siebie. Warto o tym pamiętać :)
Pozdrawiam :)
Godność to pojęcie dość względne zależne od osoby.
Kończy się tam gdzie przestajesz współgrać z samym
sobą.
Wanda Kosma. Godności nie przekroczyliśmy natomiast ja
zostałam sobą a on się zamienił, nie jest aktualnie
ani osobą z przed związku ani nie został taki bajeczny
jak w trakcie jego trwania, zmienił się do niepoznania
nie ma w nim krzty prawdy. została tylko świadomość po
jej istnieniu. Założył maskę zbudował więzienie w
sobie i uczepił się jednego swojego marzenia (za moją
radą) i udaje że je spełnia. Plus żyje w bardzo
zakłamanym świecie w pełni z świadomością i jego
konsekwencjami umówmy się sam podpisał wyrok na własny
stan zdrowia psychicznego. Przeistoczył fakty w swojej
głowie na własny użytek okłamywania by żyło się lepiej
łatwiej i wygodniej. Co do godności o walce w miłości,
to skłaniam się ku radzie danej mi kiedyś przez mojego
ojca dumę zetrzeć w proch. Lepiej mieć pewność niż jej
nie mieć i czekać na cud z godnością. Ojciec uczył
mnie, że jeśli to tylko możliwe to trzeba pozbywać się
myśli powtarzających się zabierających nam czas w
miarę na bieżąco. Po męsku uczył mnie dzielić świat na
czarno biały. Ma to swoje ogromne zalety. Jest to
świat na tak lub nie. Czyli bez wahań i żalu. Gdzie
można przejść spokojnie do następnego etapu w planach.
Pozdrawiam i rekomenduję ten system.
Są sytuacje, w których granicą miłości musi okazać się
godność. W tym utworze, wydaje się, zarówno beel, jak
i peel granicę tę przekroczyli. Pozdrawiam :)
@Najka no teraz nie zostało mi nic innego. Aktualnie
nie narzekam na brak zajęć w celu ulepszenia swego
życia i siebie.
Wszystkim dziękuje za cieple słowa serdeczności i
upodobanie w liście.
Niech peelka raczej pomyśli o sobie...miłej niedzieli.
Negatywne wiersz okraszony smutkiem.
nie znam poprzednich listów, może przeczytam...
treść tego listu porusza wszystkie struny
Życie ma swoje plany.
Pozdrawiam serdecznie :)
serduszko w kryzysie ..ja to wszystko znam od dziecka
i również z otoczenia ... mam już wiersz do Twojego
wiersza ...
Wymownie i bardzo smutno, ale czasem tak trzeba.
Pozdrawiam serdecznie :)
Naprawdę, przykry, poradził. *
Peelka już wie, że wybrała lepszą drogę dla siebie i
właściwą.