OCEAN
Ocean Pragnień
Cichy spokojny a na nim
powabnie kołyszące się fale
uspokajają ich plusk daje ukojenie
jego wielkość jest obiektem podziwu
można wpatrywać się
jego bezmiar wód godzinami
nigdy nie ma się ma dość.
dookoła roztacza się jego majestatyczne
piękno.
Które urzeka każdego
zamykając oczy uwydatniają się nam
pozostałe zmysły subtelny zapach
i łagodny szum zatoki
bryza delikatnie dotyka nasze ciała
orzeźwia
całe to zjawisko daje nam wszystko
czego w danej chwili pragniemy
a mimo to pociąga nas,
każde nam z nam znanych pragnień
więcej skosztować go z bliska,
wejść w jego głębie
zanurzyć się w jego toń
i krystaliczna wodę odsłania ona swoje dno,
nie ma nic do ukrycia
fale lekko dotykają i pieszczą
jak koniuszki palców lub pawim piórkiem
czy w całej tej rozkoszy można podążać
dalej
zaczyna wiać lekki wiatr
mimo iż rytmika jest zachowana
daje się zauważyć wzrastające napięcie
naszych zmysłów.
autor:volar
Komentarze (2)
Och, ależ obrazowy wiersz, wciąga, zanurkowałam w
Twoich słowach i znów wskakuję na główkę... super :-)
Dla mnie ocean pozornie cichy jednak wzburzony, groźny
i zimny.
Kiedy miałam sposobność w nim pobyć, uciekałam gdzie
pieprz rośnie:) Taki zimny i niezrównoważony:) Piszesz
trochę chaotycznie, szybko. Jak ten ocean w chwili
potrafi zakryć wszystko tak szyderczo i tak
szybko:)Bez urazy :) Pozdrawiam