Ocean łez
Wmówili, że świat to teatr
- że miłość nadziei nie zna.
Kazali bólem milczeć
i niczego nie pamiętać.
Mówili by widzieć dobro,
by kochać inaczej...
Więc prawda była kłamstwem,
a kłamstwo jedyną prawdą.
Milczenie było rozkazem,
nikt nie mógł go złamać.
Ból ciskał Twe serce
lecz nie ranił świata.
Płakały osoby,
których los był nad przepaścią.
Prosiły by pomóc,
błagały o litość.
Wszyscy milczeli.
Bali się głosów.
A świat pozostał
głębokim od łez,
oceanem...
dla nich...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.