Ocean ludzi
W oceanie ludzi wyławiam
kawałki szczęścia
nadziei na dnie zakotwiczonej
Ciche łkanie dziecka
Zanurzam się
tyle tu nienawiści
pot krzyk łzy
ocean wszystko pochłonie
W oceanie ludzi wyławiam
kawałki dziecięcych wspomnień
bliskich za dłoń chwytam
nim sama utonę
Popatrz
ktoś brzegu się chwyta
kogoś ratują
rzucono ostatnie koło ratunkowe
W oceanie ludzi
wyławiam kawałki uczuć
przez fale wzburzone
a koło ratunkowe już rzucone
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.