Ocean Zmysłów
Spośród ciemnych fal włosów wyłaniasz
twarz
czarując noc uśmiechem swym
W oczach lubieżny księżyca blask
Twe ciało pragnieniem największym mym
Jak opętany o jednym myślę tylko
zdobyłaś świat fantazji moich
Jak owoc zakazany kusisz mnie bez
przerwy
bym się zanurzył w oceanie ust Twoich
Utoną zmysły gdy wargi me
jak okręt po szyi w dół popłyną
Zatracisz się z wolna w tych pocałunkach
W mych ramionach poczujesz się
piękną...Jedyną
Językiem będę błądził po ciele Twym
gładkim
pieścił nim piersi, pośladki, kobiecość
Rozgrzana i wilgotna wstrzymasz oddech na
chwilę
i poddasz mi się zapadając w tę rozkoszną
nicość
W jednym uścisku połączymy ciała nasze
a dookoła cisza oddechów namiętnych
nastanie
Jak ogień z wodą, połączone żywioły
tak różne a wzbudzające w sobie
pożądanie
Gdy z Tego rejsu zmęczeni powrócimy na
ziemię
nim zegar długą wskazówką poruszy
Już będę wiedział że bardziej niż ciała
pragnę tylko Twego serca...i duszy

kruk82

Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.