Ochroniarki
Pierwsza, druga, trzecia zmiana,
dyżur kończymy z samego rana.
Danusia, Ela i Teresa,
jedna drugą, wciąż pociesza.
Upłynął dzionek, nocka mija,
Myśli w głowie; zmęczenie przewija.
Chociaż praca - nie fizyczna,
kończysz dyżur niewyspana, anemiczna.
Relaks w domu wróci normę,
złapiesz oddech, wpadniesz w formę.
Odpoczniesz witalnie, siły zyskasz,
Miną doby dwie, znowu pracę witasz!
miłej Danuśce z Woli - Wa-wa (wspomnienie)
Komentarze (11)
" Nocny dyżur znów o siódmej się zaczyna "
ile szczęścia ludzie mają
i pracę za to kochają
Pozdrawiam serdecznie
super przyjemnie
Dobrze, że wspomniałaś Teresko o swoich koleżankach z
pracy. Z pewnością jest im przyjemnie, że mogą być
znane na całym świecie.
W wielu miejscach widać pracowników ochrony. Miałem
okazję obserwować ich pracę w dużej przychodni
onkologicznej.
Bezustannie udzielają informacji, wskazują drogę w
zawiłościach wielkiego gmachu i pomagają. Brawo.
To tak, jak u mnie. Mina dwa dni wolnego i znowu do
kieratu swojego. Pozdrawiam :)
to mocne dziewczyny ...a ty Teresko z humorem i ciepło
o mocnych dziewczynach:-)
pozdrawiam
ciepły wiersz
yamCito
nic nie szkodzi lubię żartować
ochraniać mogę ale amunicja Twoja hi,hi...
fajna taka praca ;)
waleczne kobiety górą!:))pozdrawiam
ja chcę taką Ochroniarkę!...z takim zapasem amunicji -
no, no!
...a odnośnie tej kurki to zwykły zbieg okoliczności,
Kokoszko!