October

Nie spiesz się za bardzo. Można posiedzieć na
ławeczce, pośpiewać w duecie z wiatrem...

Świetny.

Jesienny smutek.Tylko za szybko nie wybieraj się do
nieba.Pozdrawiam.

Samotnie do nieba z bluesem...czyli na wesoło...tam są
w modzie marsze żałobne, to i musisz jeszcze piczekać
na zmianę oprawy...tylko nie samotnie, może warto
komuś zrobić miejsce dla dłoni w swojej dłoni?
Pizdrawiam serdecznie

baaardzo smutno, że ach... westchnę tylko - i poczekam
na następny wiersz autora - lubię tu zajrzeć :)

Interesujące

A festiwal "Jesień Z Blues'em" już trzydziety drugi
raz zagra, ale w listopadzie.
Chyba się wybiorę na któryś z koncertów, zanim do
nieba (mam nadzieję).

Bardzo dobry wiersz.
Pozdrawiam :)

Witaj Marku:)
Dawno Cię nie było i takie smutne powitanie.
A ja lubię czytać Twoje wiersze.
Serdeczności:)

A na nogach może być? ;)
Przypadkiem się wybieram, co prawda jeszcze nie teraz,
ale zbieram chętnych :)

smutek bije z wiersza