W oczach chwile istnienia
"W oczach chwile istnienia".
23.02.2021r. wtorek 11:53:00
W oczach chwile istnienia,
Bo na tym spotkaniu
Przekazana została nowo zdobyta wiedza
I do mych uszu doszedł
Ten glos,
Ten głos dotyka
I osiąga nieskończoność.
A może nie jestem człowiekiem
współczesnym
I ta znajomość języków obcych.
Teraz tonę przez cały czas
W godzinach nocnych w sennej pościeli,
No i tworzę, marzę i śnię.
A kotka z cudnego snu
Wybudziła mnie,
Bo na dwór do toalety jej się zachciało.
4:10, sen przywoływałem,
Ale nie powrócił,
Gdzie jesteś dziewczyno?
W oczach chwile istnienia
Senne, ulotne, ale zawsze.
Minęło prawie pół roku
I znów byłem wśród ludzi,
Wśród przyjaznych ludzi.
Tak radośnie się zrobiło,
Że wręcz szczęśliwie,
Jeszcze długo po powrocie do domu
Uśmiechałem i śmiałem się.
W oczach chwile istnienia,
Oby pandemia pozwoliła
Znów za miesiąc,
A nie za pół roki!
Jak miło was tu widzieć :)
Komentarze (2)
przerwany sen nigdy nie powraca ...
pół roku to długu. Człowiek jest towarzyski.