W oczach gniew
Mijam idąc w szarym tłumie ludzi,
wchodząc jak do obcego świata.
Każdego ciekawość budzi,
- w kalendarzu zamazana data.
Patrzę w twarze, nurtują pytania,
- czy oni nie mają swych spraw ?
Dziwne za plecami gadania,
- przyglądają się oczu, dzikich barw !
Spojrzawszy mi głęboko, ujrzą gniew !
spowity w otchłani duszy.
I zło nieludzkie, przenikliwe,
- lecz serce pod tym się kruszy.
Dziś tylko jedno w nich tkwi,
niczym licho w cieniu skrywa.
Dziś tylko, piękno, ból i gniew.
- widziane oczyma.
Komentarze (3)
Tak często we współczesnym świecie jest. Jakby tak się
zastanowić to w pewnych aspektach te słowa, te
wydarzenia każdy z nas w jakimś stopniu może sobie
przypisać.
Witaj!
chyba jakaś niespełniona miłość doprowadza peela do
takiego stanu
Patrzę w twarze, nurtują pytania,
- czy oni nie mają swych spraw ?