*Oczekiwanie*
Nie ma Cię przy mnie,
patrzę przez łzy na telefon.
Może zadzwonisz? Czekam....
telefon milczy!
Na każdy dźwięk domofonu
serce ze szęścia szaleje.
...Nie to nie Ty - znużona siadam.
W oknie wypatruje,
może nadjedziesz????
Z każdą minutą rośnie we mnie
okropny niepokój.
Gdy już zaczynam wątpić
że Cię zobaczę- nieoczekiwanie
stajesz w drzwiach.
Moje szczęście jest niewyobrażalne.
Cała złość moja, a zanurzając się
w Twoich ramionach czuję takie
Ciepło, Bezpieczństwo - myślę...
Żeby ta chwila trwała wiecznie -
TO WŁAŚNIE MOJA MIŁOŚĆ.
To co najgorsze już za mną.....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.