W oczekiwaniu
dla mojego A
W spojrzeniach
tęsknota
i namiętność obudzona.
W oczach
pożądania płomień się pali
Oddech rytmiczny,
przyspiesza...
to zwalnia..
Serce bije mocniej,
kierując się własnymi zasadami.
Umysł,
to już bez znaczenia.
Ręce mokre od potu,
ciała pragną dotyku,
z tęsknoty bolą,
mdleją prawie…
To nie sen………
To dzieje się naprawdę.
Zasady nie mają znaczenia .
Serca spragnione siebie
w oczekiwaniu spełnienia……
Co dalej…
Tego nikt nie wie…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.