W oczekiwaniu.
Ktoś zaczyna nowe życie,
ktoś kończy życie swe.
Choć płacz nie pomoże Ci już,
zaciskam oczy, a łzy płyną same.
Stoje nad marmurową płytą.
Na niej imię i zdjęcie Twe.
Zaczyna padać.
Deszcz miesza sie z moimi łzami.
Płomyk znicza tańczy kołysany wiatrem.
Tak bardzo mi cięzko bez Ciebie.
Przychodzę codziennie.
zapalam znicz...
Stoje i czekam.
Czekam na swą śmierć,
wiem, że wtedy sie spotkamy.
I nic nas już nie rozdzieli.
Niezależnie czy to mąż, żona, dziewczyna, chłopak, matka, ojciec...gdy ktoś odchodzi jest nam ciężko.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.