W oczekiwaniu nadziei
Świat jest pełen łez
niebo płacze deszczem
emanując gorzkim dreszczem
drzewa łzawią rosą
kwiaty pachną smutkiem
a ja idę pustym szlakiem
chce być dla kogoś ratunkiem
nadzieją i wielką opoką
przed przykrym samotności blaskiem
czas skończyć ze starą epoką
pora zamknąć cierpienia drzwi
i otworzyć bramę radosną
będącą nadziei przyszłością
autor
Zbuntowany Wędrowiec
Dodano: 2006-03-09 19:02:51
Ten wiersz przeczytano 478 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.