Oczy
Zapłonęły na środku lodu,
aż blednie mróz, bo my cóż
garniemy się do ogniska.
I iskrzy. Elektrycznie. Odkrywam prąd
w sobie - kosmaty, bez oporu,
- wypłynął z hipnotycznych źrenic.
To nic, już palimy się.
Kiedy tęczówki wzbierają
jak morze,
jądro słońca jest w nas.
Komentarze (22)
:)
Działa jak hipnoza szczególnie to jądro słońca -
pięknie Marcepani ! Miłego dnia -:)
Rewelacyjny erotyk pozdrawiam serdecznie;)
dziękuję Jatrzu :) Tu raczej nie o moich oczach :)
Jak tak działają Twoje oczy, to już wiem czemu nawet w
zimie masz je zakryte okularami słonecznymi.
...a napisałeś Plastusiu coś własnego?
daj próbkę - to ocenimy :)
powiedział co wiedział :) niech Ci będzie znawco :))))
OWE
SZTAMBUCH
KOBIECE WYMYSLY WSAM RAZ DO SZTANBUCHA
subtelnie...czy te oczy mogą kłamać?- z
przyjemnością:) pozdrawiam serdecznie
przepięknie!
Chciałabym bardzo!
Pozdrawiam i udanego spotkania rodzinnego! :)
Elenko, nie wybieram się, a to dlatego, że szykuje mi
się wyjazd rodzinny zupełnie w innym kierunku :) poza
tym pracuję i wolnego mam tyle co na lekarstwo :)
życzę Wam udanego spotkania nie jest wykluczone, że
kiedyś wreszcie się spotkamy :)
O tak, jądro jest w nas!
Pozdrawiam, marcepanko :)
PS. Mam pytanko, czy wybierasz się może na spotkanie
nasze Bejowe do Mirostowic?