Oczy widzą już z daleka
wieczór gasi miasto
w strugach deszczu resztki dnia
pukają do okien
tam twarze jak kamienie
opluwająca nas niemoc
czworonogi z farby i papieru
nagie drzewa w tle
głos dziennikarki odmierza czas
dawka dwadzieścia cztery
o wiele mniejsi są ci z gatunku
nie polityków
stukot plastikowych guzików
przestępczość nieletnich, chaos
i terroryzm
Proszę uważać na oczy
i duszę
pewnie będzie kolejny dzień
mówią coś o pogodzie
Za oknem noc gwałci bezbronne gwiazdy
Białystok
Komentarze (10)
wieczór gasi miasto
w strugach deszczu resztki dnia
pukają do okien(...)
:)
gwiazdy się nie poskarżą, że noc
je wzięła w niewolę...
wolność dla wszystkich, tak wolę.
Pozdrawiam serdecznie
Ekstra
świetny wiersz będę uważać na oczy i duszę...
miłego wieczorku :)
Od ponad roku nie mamy telewizora, więc i dziennikarek
nie znamy:)
b. dobry wiersz, tu zawsze jest co poczytać.
Ciekawie o ciemnych stronach
rzeczywistości.Pozdrawiam.
super:)
Kolejny świetny wiersz Marku , a swiat sie kręci :)
Fajnie o plakatach.
Media - jako rzekłeś.
Widzę ul. Lipową i Rynek Kościuszki :)