Oczy złych myśli
Otworzę oczy, by zasnąć
Pozwolę upiornej myśli zgasnąć
Nie mogę się zadręczać a chowam ból do
wnętrza
Otworze oczy by odpędzić strach
Niech złagodzi me zmysły
Światła blask
Otworze oczy, złapie się za głowę
A jak to nie pomoże...Boże!
Chyba nie zasne!
Musze zburzyć myśli zaspę
Potem policzę baranki
Śliczne jak z malowanki
Przytulę się do poduchy
Optymizmem odstraszę złe duchy
W końcu kiedyś zasnę...
Bo każde życie się kończy!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.