Oczyszczenie
Bardzo proszę o komentarz. Pozdrawiam
Wieczór upił się i teraz
odchodzi za siebie a może tylko od zmysłów.
Chciał rozmienić się w ciszy.
Pokój zamknięty jak tamte spojrzenia,
zwiędłe ramki – przysypane kurzem .
Okno kokieteryjnie kołysze biodrami
przywołując słowa,
chce oszukać pamięć.
W niewygodnych butach
nie dogoni świata.
Nekrologów nie będzie, jutro katharsis.
Dziękuję za poczytanie.
autor
mimoza
Dodano: 2007-01-05 20:56:34
Ten wiersz przeczytano 396 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.