Oczyszczenie
Oddajcie mirrę, kadzidło i złoto,
za sól z łez człowieka za rogiem,
i ten jego kawałek chleba,
bo w sejfach macie bóle fantomowe...
Z mianem bóstw ślepowidzących,
z przykurczem rąk i sztywnością kolan
w pałacowych bankach sperm
nie dzielcie świata na małpy i mądrych!
Wyłupcie oczy, skoro patrzą, a nie
widzą.
Wy nie potrzebujecie swoich rąk!
Jeśli są puste jak gołosłowna mowa...
Bądźcie czyści przed ich myciem!
Inspiracją był wiersz “Promień szczodrości” Tropikalnej55, a właściwie jej odautorski komentarz - za co serdecznie dziękuję.
Komentarze (28)
ach Weno, dotarłaś aż tutaj??? jesteś cudowna,
uszczęśliwiłaś mnie niemożebnie - kłaniam się, polecam
i pięknie dziękuję - Bóg zapłać - dobra kobieto :)
Twój wiersz marcepani i "Promień szczodrości"
Tropikalnej55 bardzo mi się podobają.
Życzę paniom udanego weekendu :)
wiersz z tych wchodzących w pamięć.
powiedziano o nim dużo, nic odkrywczego nie dodam.
mam jedną uwagę: gdyby był mój pozbyłbym się
ostatniego wersu.
pozdrawiam :)
No nieźle, pierwszy wers kontrastuje z siódmym. Całość
interesująca, pozdrawiam :)
jastrzu :) rewolucji nie zrobię :) ale w ton uderzyłam
(sobie) - dzięki za poczytanie.
"Panowie w stolicy palili cygara..."
Kiedy naród wystąpi do boju?
Wow, robi wrażenie!
otóż to Mariat - dziękuję dziewczyny za wgląd na ten
"brudaśny" wiersz :)
"Wy nie potrzebujecie swoich rąk!
Jasne - swoje są czyściutkie, od czarnej roboty
przecież są ci co przyjadą.
"Bądźcie czyści przed ich myciem!"
Pewnego rodzaju brudu nie weźmie ani mydełko Fa, ani
lizol!!!!!
Jest wiersz :-)pozdrawiam Marcepaneczko :-)
Oj potrafisz poruszyć Marcepanko
Bdb wiersz
Pozdrawiam serdecznie :)
dziękuję pięknie za poczytanie - dziś w klimacie
dręczącym bardziej niż cokolwiek innym :) nastroju nie
poprawi, bo dałam upust wykrzyknikom - jak mało kiedy
:)) tym bardziej dziękuję :)
Świetny wiersz marcepani...Pozdrawiam :)
Dobry wiersz, marcePani.
Wiersz przejmuje do szpiku kosci.
Pozdrawiam niedzielnie :)