od...
tyś spał dzisiaj tak słodko,
że czułość sama z siebie,
ściągnęła mi ubranie
lub go nie miałam, nie wiem…
i kiedym się tuliła
och, samą tylko myślą,
to z dwóch snów przebudzenie
wprost bezprzytomne, przyszło.
lecz sama nie wiem czemu
dotyku wciąż mu wzbraniam?
przeciem dawno umarła
od samego czekania.
autor
Alicja
Dodano: 2005-10-17 00:00:51
Ten wiersz przeczytano 1160 razy
Oddanych głosów: 65
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.