Od czego jest dziadek?
Wiele lat temu, gdy mój syn Piotruś był
jeszcze mały,
Zadał mi pytanie: co by było gdyby kwiaty
koła miały?
Zbaraniałam i zrobiłam chyba wielkie
oczy
Bo byłam pewna że moje dziecko niczym mnie
nie zaskoczy!
Uczciwie rzekłam: nie wiem, lecz na pewno
się dowiem
I w te pędy do taty. Wiedziałam albowiem
Że mój tata wiedział będzie. Nie pomyliłam
się wcale,
Umysł ścisły, nie rozdrabniał się na byle
detale.
Jak to, nie wiesz? Minę miał zdziwioną
Podczas gdy ja nadal gębę rozdziawioną.
Gdyby kwiaty miały koła - no, pomyśl - toby
jeździły!
Tak po prostu, prosto z mostu rozsądek
zdzieliły.
Z historyjki tej morał wypływa więc
taki:
Że i dziadek, i wnuczek z tej samej są
paki!
Niepotrzebni mama, tata gdy blisko
dziadkowie
A na "najciekawsze" pytania - zawsze
dziadek odpowie!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.