od dziś nienawidzę
Nienawidzę cię za to jakim jestes
pa***tem
Za twe podłe słowa - i tak puszczam je
kantem
Nienawidzę twoich rąk, twojej twarzy i
ciała
Chciałabym cię nie znać, wiele za to bym
dała
Nienawidzę twego głosu który witał mnie
dźwięcznie
Koił mnie codzień - chcę zapomnieć czym
prędzej
Nienawidzę dzisiaj już całej twojej
osoby
Bo wreszcie mam ku temu konkretne powody
Nie mam już ochoty z tobą więcej obcować
Nie będę nigdy w życiu za nic tobie
dziękować
Dziś cieszę się z dawnej siły do
powiedzenia
chu***i jak ty prostego "dowidzenia"
Przeklinam dziś dzień w którym cię
poznałam
pragnęłam cię mieć i dostałam co
chciałam
Straciłam wtedy czujność i skończyłam dość
marnie
dziś te słowa "kocham" możesz uznać za
nieważne.
Zawiodłam się dziś bardzo na wszystkich
mężczyznach
Niby taki 'macho', ale w głowie malizna
Nie każdy jest zły jednak już w to nie
wierzę
Samotną jest być lepiej niż zranioną
szczerze
wiersz dedykuję "Mariuszowi" z Plebanii **przepraszam za cenzurę.
Komentarze (1)
co za ekspresja, emocje... czytając ten wiersz sama
znienawidziłam tego faceta :) plusik dla Ciebie
pozdrawiam