Od kruchego jutra
Mówiłeś; "Będą jeszcze święta.
Po słowa czyste, jak opłatek,
sięgniemy wszyscy". Nie pamiętasz?
"Troski odlecą razem z wiatrem".
I obiecałeś 'koniec świata',
gdzie nawet nocą słońce wstaje.
Dla ciebie to jest San Francisco,
a dla mnie
dużo dużo dalej.
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2019-01-31 09:35:37
Ten wiersz przeczytano 5105 razy
Oddanych głosów: 107
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (123)
trzeba wierzyć że wszystko dobrze się skończy i
zaświeci słoneczko
Dla każdego (jak widać) ten koniec świat jest gdzie
indziej, życie,
pozdrawiam Zosiu
Tak trudno o człowieka, który patrzy w tym samym
kierunku i podobnie mierzy odległości, że wydaje się
to niemożliwe. Może jest niemożliwe?
Moliczko, noa.m, dziękuję Wam za poczytanie :)
dobry
Witaj,
urocze, pełne liryzmu krótkie, ale znaczące wersy.
Dziekuję i pozdrawiam.
Dziękuję Wam :)
Miłego dnia.
dla mnie też dalej i dalej ...
Słowa, słowa, słowa ...nie sposób często za nimi
nadążyć. Dla jednych jest dalej...drugich bliżej.
Uniwersalność tego wiersza tkwi także w słowach i jego
prostocie.Takie lubię najbardziej. Pozdrawiam z
wielkim podobaniem :)
Obiecać można wszystko, szkoda jeśli nie można, albo
nie chce się, tego potem spełnić... Pięknie piszesz,
jak zawsze.
Pozdrawiam :)
Gdzie jest koniec świata? Może być daleko, może
całkiem blisko. To miejsce ostateczne, nie tylko w
sensie eschatologicznym. Krótki wiersz, a zastanawiasz
- co nim jest dla mnie, jaka ma być ta odległość?
Czasami słowa nie nadążają za czynami i zaczynamy
wątpić.
Pozdrawiam :)
Witaj Zosiu:)
zauroczyłaś mnie tym wierszem.Życie na szczęście toczy
się dalej:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo dobra miniatura.
Pozdrawiam :)
kruche jutro-jakże wymowne,a kiedy nie ma świtu, niech
prowadzi światło gwiazd