Od kuchni
Odpryski
Gdy pewien Mateusz z Radomia
o siódmej rocznicy zapomniał,
przybiegła teściowa
z butelką – gotowa,
by dolać oliwy do ognia.
Pieczyste
Pewnego razu Bogdan w Radomiu
sąsiada wrogim spojrzeniem omiótł,
albowiem zauważył,
jak ten (na miejskiej plaży),
piekł dwie pieczenie na jednym ogniu.
Komentarze (48)
Dwie pieczenie na jednej kuchni. Super!
Pozdrawiam
Co obserwacja - to racja. - Dlatego nie mam teściowej
i na plażę nie chodzę:))
Pozdrawiam serdecznie:)
A gdzie słynna Baba z Radomia?
W limerykach Ci do twarzy :)
Cieszy mnie Marylo Twoja pochlebna opinia. Dobranoc:)
Bardzo, bardzo miłe limeryki.
Pozdrawiam serdecznie :)
Dzięki fatamorgano za poparcie przekazu. Miłej
soboty:)
Dzięki fatamorgano za poparcie przekazu. Miłej
soboty:)
Tak to bywa z teściowymi ;)
Świetne!
Pozdrawiam :)
:)) Gdyby się podzielił, spojrzenie zapewne nie byłoby
wrogie.
Miłego dnia kaczorze 100:)
I pewnie się nie podzielił tymi pieczeniami :))
Miłego dzionka :)
Dziękuję Alino za opinię. Miłego dnia:)
Aniu, już rano czytałam, ale dopiero teraz mogę
powiedzieć, że wszystko sympatyczne i do refleksji.
Pozdrawiam Cię, ciepło.
Cieszy mnie Twój uśmiech Wando. Miłego dnia:)
ogniście i pieczyście :))
miłego dnia życzę