Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Od narodzin do śmierci

Z obłoków rozkoszy staczam sie na grunt,
gdzie wszystko jest zimne,
gdzie ściele się trup
W okrzykach rozpusty przemierzam bezdroża,
by resztakmi sił dopełznąć do morza.
W jego krwawej toni, zmagana przez fale
wzrokiem szukam lądu
topiąc się niedbale...
Rano, po przypływie podnoszę powieki -
przede mną kraina skazanych na wieki;
bez wyrazu twarzy tubylcy bezwolnie sieją ziarno strachu, modląc się o wojnę.
Czuję ból w ramionach - wyosną mi skrzydła!
Odlatuję w przestreżeń, choć pogoda dziwna...
Zraniona w serce wyrzutem sumienia ląduje boleśnie na ostrych kamieniach.
Tu jest moje miejsce, tu spotkanie pewne,
śmierć mnie oczekuje, więc o czasie będę.
Upewniam się jescze: to miejsce, ten czas
wiedzę postać czarną i padam na twarz...

autor

La muerte

Dodano: 2004-06-25 15:45:48
Ten wiersz przeczytano 538 razy
Oddanych głosów: 7
Rodzaj Toniczny Klimat Pesymistyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »