Od nocy
Na parapecie
znów skaczą krople,
i rozpryskują się
w każdą stronę.
We mnie motyle
trzepoczą chmarnie,
a niebo takie
naburmuszone.
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2019-04-26 09:03:23
Ten wiersz przeczytano 8100 razy
Oddanych głosów: 105
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (111)
uroczo
Dziękuję Wam :)
Witaj,
nic to...
Najprawdopodobniej po pewnym czasie znowu będzie
pogodne - jak to niebo.
Z serdecznymi pozdrowieniami.
:)
No i poranek mokry...
Pozdrawiam cieplutko Zosiu:)
Musze sie jeeeeeszcze duzo uczyc, jak widze z
komentarzy.
Lubie krotkie formy. To wielka umiejetnosc pisac
zwiezle i wymownie.
Serdecznie pozdrawiam, Zosiu :)
abandon, masz rację, się - się przytuliło.
Dziękuję :)
Dziękuję nowym czytelnikom i komentującym :)
Raczej po* parapecie skaczą...
Zaimek zwrotny się* jest proklityką i raczej nie
odrywa się go od wyrazu poprzedzającego, a tym samym
nie zaczyna się od niego wersu.
"choć niebo takie naburmuszone" byłoby ciekawiej:)
Pozdrawiam.
Super miniaturka, no cóż, jak są motyle, to nieważna
jest aura, pogodowa - przyrodnicza lub inna...
Dobrego weekendu Zosiu życzę:)
Tobie zawsze trzeba stawiać wysoko poprzeczkę. ja
napisałbym drugie cztery wersy, bo ten czterowers
rozbity na osiem zbyt szybko się kończy, a i wizualnie
prezentuje się tak sobie.
pozdrawiam :)
Och t motyle nie czekają na maj.
Piękne mini
zazdrosne
Tekrople- kojarzą m się z radosnymi wróblami. Podoba
mi się personifikacja nieba (chyba tak to się nazywa).
Myslę, ze to niebo rozpogodzi się na Twoj uśmiech.
Lubię mini:) - sorki. Uwaga od rzeczy.
Pozdrawiam serdecznie zosiu:)
Dziękuję Wam za poczytanie i komentarze, i Wam za
poczytanie :)
Jak ładnie.
Pozdrawiam jeszcze słonecznie :)