Od nowa
Idę przed siebie
dochodzę do tego miejsca.
Patrzę siedzisz na murku,
siadam obok.
Biorę Twą rękę
I dalej wiadomo.
Razem wstajemy
i idziemy tam daleko.
Aż nagle
niewiadomo dlaczego
budzę się w środku nocy
sama- bez Ciebie
I dochodzi trudna prawda
że to tylko był sen,
kolejny o Tobie sen...
autor
em1985
Dodano: 2006-09-24 17:53:46
Ten wiersz przeczytano 420 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.