Od pierwszej kałuży
Kiedy rankiem w twoich oczach
wstaje słońce, chociaż deszczem
dzwonią szyby. Gdy wiatr czochra
senne chmury. Donośniejsze
krzyki wron. Na mokrym drzewie
wróble ćwiczą pierwszy świergot.
Kiedy każde słowo zbędne.
Wiem, że niebo jest nade mną.
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2018-02-08 09:12:29
Ten wiersz przeczytano 6621 razy
Oddanych głosów: 117
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (181)
tak,w niebie zawsze jest nadzieja
Sorry "wersy". Dobrej nocy:-)
Pięknie rozpoczęty poranek u boku
najukochańszej osoby....
Aż chce się żyć. Dziękuję za piękne liryczne weresy i
życząc relaksującej nocy pozdrawiam cieplutko:-)
:) Dziękuję Wam za poczytanie i komentarze.
Dobrej nocy.
Piękna liryka :)
Witaj Zosiaczku, przyjemna Liryka, i optymizm - bardzo
na TAK.
Pozdrawiam i zycze pieknego reszty dnia.:)
Optymistyczny piękny wierszyk Pozdrawiam Zofio
Serdecznie
Moje klimaty,tyle ciepła w Twoich słowach Zosiu.
Serdeczności :)
krzyki wron budzą twoje szczęście
od pierwszego spojrzenia w twych kałużach się
zakochałaś
Cóż więcej można sobie zażyczyć na dzień dobry?
Zosieńko, jeśli są takie oczy, w których wstaje słońce
w deszczowy dzień to nic więcej Tobie do szczęścia nie
potrzeba;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
przy Twoich wierszach można się zatrzymać, jest
piękny.
Mariusz, jastrz, dziękuję za poczytanie.
lotko, dziękuję Ci :) Napisz, będę czekać na Twój
świergot ;)
I oby to trwało jak najdłużej!
Cu d o w n i e!
Miałam o pierwszym świergocie napisać ale dam sobie
spokój :-)
Buziaki wielkie Zosiaczku :-)))
Pięknie, z podkreśloną niebem puentą.
Miłej soboty :)