Od stóp do głów
W czuprynach turzyc zasnął polny konik,
kasztan podrapał swój cień zabiedzony,
sięgnął błękitu. W jaworowym szumie
księżyc spadł w strumień.
Kapryśne wrony wpadły na kapuśniak,
raczą się, kraczą w czarnoczarnych
chustkach.
Guziki astrów chyłkiem gonią słońce,
pająk sieć plącze.
A sny o lecie dzień zamazał mgłami,
ołowiem nasiąkł błękitny aksamit.
Ziąb. Jak mgłą ciepłą się tobą okryję
po samą szyję.
autor
Stella-Jagoda
Dodano: 2015-09-24 08:53:31
Ten wiersz przeczytano 2047 razy
Oddanych głosów: 53
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (67)
No cóż tu dodać piękny wiersz! Piękna poezja! Miłego
dnia! Serdeczności!:)))
Super!!! Jeszcze do Ciebie wrócę Stello:)
Pozdrowionka-:)
mnie też kiedyś zwrócono uwagę,że na kasztan tylko
platan
piękny wiersz o jesieni i też miłości
okryję się tobą
serdeczności:)
aż westchnęłam z zachwytu... NIESAMOWICIE piękny
wiersz, dziękuję :-)
lekki, melodyjny, przyjemny w czytaniu i odbiorze
Masz dar przenoszenia czytelnika w piękne obrazy.
Serdeczności.
Chyba Tobie nie dla Ciebie, chcialam napisac ;)
Vick, pozostawiam dla Ciebie interpretacje wierszyka.
Wiesz przeciez, że każda osoba może ten sam wiersz
odczytać w całkowicie inny sposób. I na tym właśnie
polega urok wierszykow - każdy czyta je (i pisze) po
swojemu. Tym wiersz różni się od instrukcji obsługi
pralki.
kasztan to maść konia(konika polnego)?
kolokwialnie nazywamy tak owocniki(nasiona) drzewa -
kasztanowca, niestety w ostatnich latach mocno
atakowanego przez szkodnika; szrotówka
kasztanowcowiaczka - zatem nie bardzo rozumiem co
autorka ma na myśli, pisząc o kasztanie, jak również
dalej nieco o wronach; - jedzą kapuśniak? mokną na
deszczyku, zwanym kpuśniaczek?, czy też siadły i
żerują w kapustniku, czyli na polu kapusty. O ciepłej
mgle nie wspominając, bo ciepła to może być para
wodna, a mgła to proces odwrotny do parowania , czyli
kondensacja spowodowana obniżeniem temperatury
powietrza do skali nieco wyższej niż temperatura
punktu rosy (dzisiaj 5 stopni C).Poza tym wierszyk
uroczy,o urokach jesieni - prawie jak liryk Jesienina
Siergieja
Dziekuje moim gosciom za poczytanie i komentarze:)
Zosia jak Tobie ladny, to zmieniam :)
Ładny ten wychudzony cień :)
Pozdrawiam, Stello :))
Pięknie i zachwycająco .Pozdrawiam.
errata - podkreślające
I cóż powiedzieć? Jak zwykle piękne strofy
podkreślającą Twoją Stello wyobraźnię ("w
czarnoczarnych chustkach" - któż inny by czarno czarny
wzór wymyślił?).
Swietnie się czyta :-)
Pozdrawiam spod jasnego nieba ;-)
pięknie Ewula i okrywaj się ile chcesz...w
Międzyzdrojach wyszło słoneczko!:) pozdrawiam