Od wczoraj do jutra
Pamiętne wczoraj wiarę połyka,
znowu samotność wkłada koronę
i zimnym berłem serca dotyka,
a ja, jak kiedyś, idę w jej stronę.
Pragnę się schować, uciec, wyjechać,
lecz obowiązki piszą grafiki.
Tak łatwo miłość z błotem wymieszać,
nadziei zabrać jasne barwniki.
Wyznaczam myślom karę milczenia,
aby ze złudzeń planów nie tkały
i obiecuję sobie marzenia,
które nie będą Ciebie już znały.
Po zmianach w trzeciej strofie. Dziękuję za uwagi i odwiedziny. Pozdrawiam.
Komentarze (28)
pieknie i wzruszajaco....
nic nie muszę pisać...w wierszu napisałaś wszystko
Bardzo trafny tytuł i klimat akurat na dzisiaj.
Pozdrawiam.
Co Ty chcesz :)..dobry wiersz..Punktu nie dam, bo już
był :)..zatem uznałem już wcześniej, że zasługuje na
pozytywną ocenę..Bez uwag.. M.
"Tak łatwo miłość z błotem wymieszać,
nadziei zabrać jasne barwniki."...prawdę piszesz od
miłości do nienawiści jeden krok..
ładny wiersz też po przejściach ,,,,, pozdrawiam
Ładnie. Resztę napisali już inni :))
...chciałabym obiecać sobie takie marzenia...piękny
wiersz Aniu, napisałaś go dla mnie? :) pozdrawiam :)
Znam smak opustoszałych z obiektu marzeń.
Opustoszałych bezpowrotnie. Pozdrawiam
Bardzo ładny i mądry wiersz, gdyby jeszcze można było
zaklinać... ale życie pisze swój własny scenariusz, z
serca pozdrawiam i dziękuję :)
obowiązki piszą grafiki...dobre sformułowanie i cały
wiersz :)
Aniu, bardzo ladny wiersz...nie napisze o bledach, bo
sama je popelniam ... :)
Fajny wiersz i dobrze sie czyta.
Niech marzenia tkają ciepło, powolutku, po cichutku,
aby niosły światło, radość, zamiast słów tak pełnych
smutku...
"Tak łatwo miłość z błotem wymieszać" - Aniu piszesz
do mnie tak ciepło, a Twój wiersz niczym lustro moich
myśli porusza. Dziękuję.