Od zmierzchu o świtu
Chwila do zmierzchu,
już kilka leszków
weszło bez przeszkód.
Nastrój do grzeszków.
Zmierzch nas zagania
do rozegrania
gry na zadania
w proste równania.
Jeden na jeden
plus leśny teren.
Dziś jesteś tlenem,
ożywiasz wenę.
Blask Twoich oczu
sprawia że spokój
ogarnia wokół
wszystko w półmroku.
Zmysły pijane,
mętlik i zamęt.
Chwile jak diament,
po świt ... po ranek.
autor
bigmik
Dodano: 2013-06-01 06:24:53
Ten wiersz przeczytano 1116 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Ładny wiersz. Całkiem, całkiem...
śliczny wiersz;)))