Oda do dłoni
Twój świat
Zamknąć chcę w dłoni
Tak ciepłej jak oddech
Rozłóż skrzydła i wzleć
Nie bój się
Nie pozwolę Ci spaść
Zamknij mój świat
W swojej dłoni
Pocałuj na dobranoc
Ciepłe wargi
I już nigdy nie odchodź...
autor
mona
Dodano: 2005-02-14 15:06:21
Ten wiersz przeczytano 407 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.