Oda do du..
Że mam to w du.. często powtarzam
swym optymizmem ludzi zarażam-odrażam,
przecież od du.. człowiek bierze
początek
i na niej leżąc kończy życia wątek.
Du.. prym wiodła zawsze i wszędzie,
w szkole, sklepiku,pracy, w urzędzie....
Niegdyś królów koron pozbawiała
i dumna z siebie cicho prykała
Nie przeszkadzało że prykając śmierdzi,
od tylu już pokoleń facetów mierdzi.
a u płci pięknej,takie krągłości
że choćbym nie chciał-nie da się pościć
Każdy dobiera słowa w wymowie
a ja tam piszę to co mi w głowie.
Przecież to taka ważna część ciała,
Jeszcze posiedzę-a jej za to chwała
Komentarze (23)
Wierszyk dowcipny i do cholery ważne, że w swojej
treści jest szczery... :)
Życiowy przekaz.
Czasami jednak warto mieć słowa pod kontrolą:)
Pozdrawiam:)
Marek
O wszystkim można pisać. Kiedyś czytałam odę do
nocniczka :))
Pozdrawiam z uśmiechem :)
Fajniste i wesołe, pozdrawiam serdecznie ;)
do du ...
do du ...
do du ...
do dużej wprawy dochodzisz
i jeszcze można dodać: jakby nie du.. moi mili- to w
co by nas bili??
"śmierdzący ten wiersz
Jak się nie śpi to się pisze różne treści :-)))