Oda do Dz.....k
Widziałaś, jak patrzą zza uchylonych
krat?
Żadnym z nich na pewno nie był twój
brat!!!
Jak ślinią się, gdy widzą twoje ciało;
Nie obchodzi ich to, że strasznie
bolało!!!!!!
Miłym spojrzeniem i gestem swej ręki,
Na nowo rozpoczynasz kolejny rój "męki".
Wybierasz tego, który ci odpowiada:
"Ten jest za gruby lecz,.....ten też
odpada...".
Lubisz to - zbyt dużo nie robisz;
Swym widokiem - po prostu - tak facetów
głodzisz!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.