Oda do kieluska z lekiem
wiersz gwarowy
Oda do kieluska z lekiem
Przy Panu się tak
bezpiecnie cujem.
Pięć kropli ino,
reśte woda do dna.
Kie tak siedzem
i popłakujem,
tyś jak miyłości łyk
abo i dwa.
Smak mos choćjaki,
ale co tam smak.
Cosi porobiem,
kie wypijem.
Uspokojos mi
serdusko nicyje,
i zabieros,
zwariowane myśli.
Co tfu będzie
syćko porobione,
Bóg zapłoć Ci,
za pięć kropli scęścio,
Panie Depresjonie.
autor
skorusa
Dodano: 2014-09-26 20:02:37
Ten wiersz przeczytano 1319 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
Gdzie Jesteś Jarzębino
Skoruso, swoimi słowami balsamujesz duszę. Znasz
lekarstwo na wszystko, nawet na depresję :)))
Sie podoba.
Fajny, pełen optymizmu.
Pozdrawiam serdecznie.
Hi, hi, wesoło:)))
hmmm... czasem trzeba tak smutek wypić po kropelce...
Jeśli pomaga, to czemu nie? Życzę zdrowia. Pozdrawiam
:)
czasem i 5 kropel starczy:)
No trafiłaś mi w samo sedno, też mam takiego
przyjaciela, który napełniony po brzegi aloesem
codziennie działa skutecznie.
Jak każdy Twój wiersz Skoruso i ten bardzo mi się
podoba. Pozdrawiam serdecznie:-)
Wspaniałe sa Twoje wiersze Skoruso :)
Ten też z przyjemnością przeczytałam
Serdecznie pozdrawiam :)
Wspaniałe są Twoje wiersze.Pozdrawiam serdecznie:)
Skoro to pięć kropli takie zbawienne, to czemu
nie.Pozdrawiam serdecznie.
jak ładna ta Depresjonata...
pozdrawiam:)
Jak pomaga to Bog zaplac konieczne:)
Zdrowka zycze:)